Żakard III 28” Rebel Madness
cena 159,00 zł
(Zdjęcie ze strony sklepu RebelMadness)
Dzisiejsza recenzja powstawała z
drobnymi komplikacjami – Rubi uparł się, że nie da mi zrobić
zdjęć. Co rusz skakał po gorsecie, a jak tylko udało mi się
wyczyścić podszewkę, uwalił się na nim i dłuższy czas nie
planował zejść. Jednak nie ma tego złego – dzięki temu mam
możliwość pokazać wam w jakim stopniu bawełniana podszewka
zbiera sierść. Jeśli chodzi o sierść Rubiego, nie jest ona
„typowa”, to bardziej taki delikatny puszek – więc tym
bardziej mam przechlapane. Oczywiście nie ma tu winy po stronie
gorsetu – normalna sprawa u gorseciaro-kociary ;)
Bez rolki nie ma szans by się tego pozbyć
Pierwszą sprawą która mnie ucieszyła
jest fakt, że ten model w przeciwieństwie do innych Rebeli z
letnich doszyć nie marszczy się. Zakładam, że to w dużym stopniu
zasługa materiału – żakard jest bardzo dobrej jakości, ciut
grubszy i sztywniejszy od np bawełny użytej w niemiłosiernie
marszczącym się classick black. Między warstwami materiału, w talii znajduje się waist tape co również jest na plus.
Gorset zapinany jest na bardzo szeroki
i solidny busk. Nie skłamię jeśli powiem, że rebelowe buski są
najlepszymi z jakimi miałam do czynienia. Oczywiście piszę to z
punktu widzenia XXL'ki. Ten busk nie wygnie się nawet przy
najbardziej odstającym brzuchu, do tego świetnie go spłaszcza i
trzyma w ryzach.
Jak widać gorset posiada underbusk - szkoda tylko, że koślawy
Gorset posiada jeszcze jeden mankament – różne modelowanie na obu połówkach. Jedna połówka w części bocznej jest aż o 1 cm wyższa u góry a niższa u dołu, oczywistym jest więc, że i panele mają różny kształt. Różne panele = różne modelowanie.
Myślę, że to zdjęcie dobrze oddaje różnicę w modelowaniu - nie jest to dramat, ale jednak różnica jest.
Kolejną zaletą Rebeli jest
podwieszany panel o szerokości ok 15 cm - uwielbiam to rozwiązanie.
Podczas sznurowania gorsetu jest mi go dużo łatwiej prostować niż
panele doszywane. Panel jak i cały gorset ma bawełnianą podszewkę
a warstwą wierzchnią jest żakard – dzięki temu jest
sztywniejszy niż np. w classic'u i jeszcze łatwiej go przez to
„ogarnąć”. Również sznurek jakiego używa RM jest moim absolutnym faworytem - ciągniesz a on "wiąże się sam".
Gorset posiada 12 fiszbin spiralnych z
czego dwie znajdują się przy oczkach. Po
drugiej stronie oczek wiązanie zabezpieczają fiszbiny płaskie.
Dzięki takiemu rozwiązaniu unika się marszczenia i deformacji
materiału przy oczkach, a to z kolei daje nam większą pewność,
że materiał spod oczek nie zostanie z czasem wydarty. Same oczka są
nabite solidnie i równo.
Obszycie lamówki i szwy są
estetyczne po obu stronach i choć lamówka nie jest podwinięta do
środka, nie wygląda to źle.
Rebel Madness wymiary podaje na płasko,
czyli inaczej niż np. Paper Cats które podaje obwód mierzony po
lamówce. Wbrew pozorom daje to ogromną różnicę w pomiarach i
warto mieć to na uwadze szukając rozmiaru dla siebie.
Wymiary mierzone na płasko – pod
biustem ok 88 cm, talia ok 73 cm, biodra ok 94 (wg tabeli powinno być
85/71/95). Wymiary mierzone po lamówce – pod biustem ok 96 cm, w
biodrach ok 101 cm. Możliwe, że przy mniejszych rozmiarach różnica
nie będzie aż tak znacząca, ale to tylko moje domniemanie (jeśli
któraś z was zechce się podzielić taką informacją w komentarzu
będę bardzo wdzięczna).
Wybrałam rozmiar 28”, ale właściwszy
byłby przy moich wymiarach 30”, ponieważ przy 28” wiązanie mam
na cały panel. Na szczęście przy moich gabarytach tak duża
przerwa nie stanowi estetycznego problemu. Niestety ku mojemu
wielkiemu smutkowi sklep nie planuje krótkich modeli poszerzyć o
ten rozmiar.
Przez moje ręce przeszło już kilka
Rebeli, ale ten jest zdecydowanie najlepszy jakościowo i mimo delikatnej różnicy w modelowaniu daję mu 5 - zwłaszcza, że różnica w wymiarach akurat w moim przypadku jest na plus :P